Rozejście mięśni prostych brzucha- jak diagnozować? Jak leczyć? (część 2)
W poprzednim tekście opisywałam czym jest rozjeście i jakie są normy (http://hannatomalik.pl/rozejscie-miesni-prostych-brzucha-czesc-1/), a teraz chciałabym Wam opowiedzieć jak przebiega diagnoza funkcjonalna w trakcie wizyty u fizjoterapeuty oraz co można zrobić, gdy już wystąpił problem rozejścia.
Przede wszystkim najważniejszy jest WYWIAD (tak, wiem- wywiad jest nudny, ale jest podstawą w trakcie każdej wizyty-> nie da się inaczej).
Następnie oceniam swobodną POSTAWĘ CIAŁA oraz to czy jesteś w stanie skorygować swoją postawę.
Dodatkowo zwracam uwagę na Twój oddech, na wygląd brzucha (np. czy jest wypięty, czy są rozstępy- w jakich miejscach, jak wygląda pępek, jak wygląda skóra, czy są widoczne jakieś blizny itp.) klatki piersiowej, ustawienie miednicy oraz kończyn.
W pozycji stojącej oceniam już pracę Twojego brzucha- poprzez odchylenie się ku tyłowi oraz uniesienie jednej nogi ugietej w kolanie do góry.
Następnie w leżeniu na plecach badam całą JAMĘ BRZUSZNĄ z podziałem na kwadranty (oceniam pracę narządów takich jak jelita, żołądek, przepona itp.)
Przy okazji palpacyjnie oceniam jakość tkanek skóry i oceniam szerokość i długość rozejścia (mogę do tego też użyć USG, w celu diagnozy funkcjonalnej).
Potem oceniam jak zachowuje się Twoja kresa biała podczas aktywności (dlatego że najważniejsza jest jej funkcja)
-> proszę o wykonanie tzw. CURL-UP TEST (uniesienia głowy i łopatek nad kozetkę)
-> proszę o napięcie m.poprzecznego wraz z uniesieniem głowy i łopatek nad kozetkę
-> unosisz prostą kończynę dolną w górę (TEST ASLR- active straight leg raise test)
-> unosisz kończynę dolną ugiętą w kolanie (TEST ABLR- active bent leg raise test)
Te powyższe czynności przebiegają dość szybko, ale stanowią podstawę w wyborze dalszego postępowania. Jeśli podejrzewam przepuklinę czy rozerwanie kresy- konieczne jest wykonanie USG (przez lekarza).
Jak wygląda terapia w rozejściu?
Wybór terapii jest zależy od wielu przedstawionych czynników.
To co dla mnie jest podstawą terapii i od czego zawsze zaczynam (również u pacjentek w ciąży) to:
– korekcja postawy ciała (w siadzie, w staniu, przy karmieniu, w trakcie wykonywania codziennych czynności)
– zmiana wzorca oddechowego (często pacjentki z rozejściem potrafią oddychać tylko wypychając brzuch lub wysoko unosząc klatkę piersiową)
– terapia wisceralna (terapia całej jamy brzusznej- to co uwielbiacie widząc efekty od razu po terapii, szczególnie dedykowana osobom, których brzuchy przy rozejściu są bardzo wzdęte, duże, „opuchnięte”, które mają problem z aktywacją mięśni brzucha- w tym mięśnia poprzecznego
– tejping (jako uzupełnienie terapii do domu)
– normalizacja napięcia zbyt napiętych mięśni (np mięśni skośnych) oraz praca nad stabilizacją tułowia (w tym mięśnia poprzecznego, ale NIE ZAWSZE- ponieważ mięsień poprzeczny POWIĘKSZA rozejście mięśni prostych brzucha jednocześnie napinając kresę białą- dlatego właśnie terapia powinna być indywidulanie dobrana do pacjenta)
– praca z mięśniami dna miednicy (jeśli te mięśnie są osłabione to najpierw powinno się pracować z nimi, ponieważ nie uzyska się zadowalających efektów w pracy z rozejściem)